Kliknij


poniedziałek, 6 czerwca 2016

OLX - kupię za darmo lub za dopłatą.

Zdarza mi się czasami wystawić coś na sprzedaż na allegro, sporadycznie na olx. 
Po wystawieniu czegoś, co jest MI zbędne, ale czego nie chcę wyrzucać do śmieci bo: a/ kosztowało nieco kasy b/ jest nadal sprawne i może komuś posłużyć dostaję stos wiadomości, który sprawiają, że ogarnia mnie pusty śmiech.
Czy ludzie uważają, że ktoś coś sprzedaje bo nie wiem - ma nóż na gardle i co do garnka wrzucić i sprzeda za obojętnie jaką cenę, byle pozbyć się sprzętu?
Na allegro jest prosto - licytuj lub "kup teraz" za cenę, która mnie zadowala.
Na olx proponowana kwota może być uznana jako wartość do negocjacji, ale na Boga. Czy naprawdę na świecie żyją idioci, którzy myślą, że np sprzęt wart 2000zł ktoś im sprzeda za 500zł tylko dlatego, że właśnie sprzedają coś, co jest już im zbędne?
Rozumiem, że poziom zarobków w Polsce jest niski i każdy szuka oszczędności, ale co innego negocjować obniżenie ceny o 5-10% a co innego o 70%!
Tupet i arogancja sięgają zenitu jak czyta się niektóre wiadomości od ewentualnych chętnych.
Wystarczy, że wykażę dobrą wolę i obniżę cenę a tu kolejna wiadomość od klienta "To cena ostateczna, z kosztami wysyłki, jak rozumiem". Ręce opadają. Bo pewnie ja mam chody na Poczcie Polskiej, DHL, UPS i DPD robią mi przysługę i biorą przesyłki do przewiezienia za zupełną darmochę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz